Miała być najpierw relacja ze szkoleń w Gdańsku i Poznaniu ale sprężam się z ostatnimi zamówieniami przed urlopem, więc wpis musi jeszcze trochę poczekać.
Poniżej znajdują się informacje dotyczące dwóch szkoleń we Wrocławiu, które odbędą się 3 i 4 października (sobota i niedziela).
Szkolenie odbędzie się w pracowni „Glinolandia” przy ul. Strzegomskiej 216.
Zaczynamy o godz. 10.00 kończymy o 18.00 – czyli 8 godzin opierniczania się 😉
Cena szkolenia: 400 zł od osoby (w Poznaniu opłata za szkolenie wynosi 380 zł. Te dodatkowe 20 zł od osoby pokrywają częśc kosztów, jakie ponoszę w związku z wyjazdem, czyli m.in. dojazd i nocleg).
Każdy uczestnik dostanie na własność zestaw do pierniczenia o wartości ok 70 – 80 zł:
– 5 barwników w proszku (po 5g) i jeden w żelu (czarny)
-100 woreczków foliowych (takich, jakich sama używam do lukrowania)
– dwa pędzelki
-pisak spożywczy
-specjalny szpikulec do lukru (bardzo pomocny przy drobnych zdobieniach)
-notesik i długopis 🙂
– fartuszek
– 4 małe pudełka na pierniki (od Pudełeczka na ciasteczka )
– no i hicior – dyplom od „A ja to pierniczę” 🙂
Poza tym w cenę wliczony jest ciepły posiłek, tzw. lunch, napoje niewyskokowe i ciacha do kawy 🙂
Na czas szkolenia zapewniam wszystkie niezbędne materiały – pierniczki, ręczniki papierowe, kubeczki, mikser :). Nic nie trzeba z sobą zabierać. Ale zaznaczam, że nie używam rękawów cukierniczych i tylek – zdobimy z woreczka 🙂
Na szkoleniu chcę zaprezentować przede wszystkim wiedzę dotyczącą:
-robienia lukru, odpowiedniej gęstości do konkretnych typów zdobień (koronka, kwiatki, wypełnianie całego ciastka).
-różnych metod suszenia
-używania barwników w proszku oraz wszystkiego, czego nauczyłam się o mieszaniu kolorów
– unikania błędów, które skutkują plamami, przebarwieniami i innymi dziwnymi niespodziankami (bo przerobiłam chyba wszystkie na własnej skórze)
– całej mojej wiedzy na ten temat – od A do Z
Poniżej plan szkolenia 🙂
1. Zaczniemy od polukrowania dwóch pierniczków. Będą to dwa rodzaje cieniowanego tła. Takie, jak tu:
widać te przejścia z jasnego do ciemnego koloru? oraz takie:
(chodzi mi o tło, nie o ptaki :))
Następnie zajmiemy się mychą 🙂
W Gdańsku udało nam się zrobić to wszystko do godziny 13.30 – o tej porze zaplanowany jest obiad.
Następnie zajmiemy się różyczkami:
oraz polnymi kwiatami:
A na sam koniec zostawimy sobie zabawę z przezroczystymi koroneczkami. (Jak się uda, to zrobimy też pierniczki w tę lukrowaną krateczkę 🙂 )
UWAGA – mój kontakt z kursantami nie urywa się zaraz po szkoleniu. Wszystkie niejasności i wątpliwości wyjaśniam na bieżąco (lub przynajmniej się staram – ale dziewczyny jeszcze nie narzekają, więc chyba się wywiązuję).
Na jedno szkolenie mogę przyjąć maksymalnie 9 osób.
UWAGA – Szkolenie przeznaczone jest dla osób, które miały jakąkolwiek styczność z lukrem. Wiecie… Żeby nie było pytań typu „a po co to białko?” 🙂 Chociaż ostatnio znalazło się kilka osob, które lukrują pierniczki tylko na święta 🙂 Bardzo ładnie im poszło 🙂
Szkolenie jest bardzo intensywne – wszystkie uczestniczki były bardzo zmęczone ale zadowolone (przynajmniej tak mówiły) 🙂
Zapisy zacznę przyjmować od wtorku 28 lipca.
I na koniec pytanie – czy będą chętni na szkolenie w Poznaniu? Mam ochotę zorganizować jeszcze jedno czy dwa , ale nie wiem, czy ktoś reflektuje… Może wrzesień? A potem listopad? W listopadzie chciałabym poprowadzić trochę warsztatów, ale to na razie luźne myśli. Tymczasem mamy lato, 30 stopni na dworze i perspektywę zbliżającego się urlopu. Przynajmniej ja 😉
PS Bardzo Was proszę o cierpliwośc – odpisuję na Wasze wiadomości najszybciej, jak mogę. W tej chwili najważniejsze są zamówienia 🙂 Caly czas siedzę w kuchni i lukruję. Względnie piekę 😀
Do zobaczenia we Wrocławiu!!!